Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2011
Dystans całkowity: | 428.87 km (w terenie 17.00 km; 3.96%) |
Czas w ruchu: | 24:41 |
Średnia prędkość: | 17.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.00 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 85.77 km i 4h 56m |
Więcej statystyk |
Jesienne gminobranie
Niedziela, 30 października 2011 | dodano:31.10.2011Kategoria 3. Region
Dęblin - Sobolew - Łaskarzew - Górki - Garwolin - Unin - Borowie - Stoczek Łukowski - Żelechów - Okrzeja - Stanin - Łuków
Najpierw wstałem o nieistniejącej godzinie by zdążyć na nieistniejący pociąg...
Objawiające się znaki były niejednoznaczne...
Pusto wszędzie i tylko to to tak, to to tak wszędzie...
Zbyt skromny napitek miał swoje następstwa...
Poczułem się jak Emes..:D
Jesień pochłonęła mnie całościowo.
Na wsi są nie tylko sielskie obrazki
Łaskarzew wita
Fala jest wszędzie...
Winno być "Boska szkolne" i "Fotomnich" a parkingi każdemu się przydarzą
Na mojej drodze nie zawsze były drogi
Po jesieni pochłonęła mnie mgła
Do kilometrów doszły jeszcze dojazdy i odjazdy z dworca w Białej Podlaskiej.
PS: Wpadło 16 gmin. :)
PS: Podczas wycieczki minęło 9000 kilometrów żywota Kelly'sa oraz 4000 kilometrów szlaków w sezonie :D
Najpierw wstałem o nieistniejącej godzinie by zdążyć na nieistniejący pociąg...
Objawiające się znaki były niejednoznaczne...
Pusto wszędzie i tylko to to tak, to to tak wszędzie...
Zbyt skromny napitek miał swoje następstwa...
Poczułem się jak Emes..:D
Jesień pochłonęła mnie całościowo.
Na wsi są nie tylko sielskie obrazki
Łaskarzew wita
Fala jest wszędzie...
Winno być "Boska szkolne" i "Fotomnich" a parkingi każdemu się przydarzą
Na mojej drodze nie zawsze były drogi
Po jesieni pochłonęła mnie mgła
Do kilometrów doszły jeszcze dojazdy i odjazdy z dworca w Białej Podlaskiej.
PS: Wpadło 16 gmin. :)
PS: Podczas wycieczki minęło 9000 kilometrów żywota Kelly'sa oraz 4000 kilometrów szlaków w sezonie :D
Dane wycieczki:
Km: | 182.43 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 09:11 | km/h: | 19.87 |
Pr. maks.: | 40.00 | Rower: |
Jesienne rozruchy
Sobota, 29 października 2011 | dodano:29.10.2011Kategoria 1. Miasto
Postanowiłem troszkę rozruszać kości i wyjechałem na miasto. :)
Temperatura 6 stopni za oknem, więc postanowiłem sprawdzić jak sprawują się ciuszki w takich warunkach. Założyłem koszulkę rowerową i na to softshell plus chusta na szyję. Na dole długie spodnie (ocieplane) na szelkach, grubsze skarpety i normalne letnie SPD plus ochraniacze przeciwwietrzne. :D
Na starcie było ciut zimno w nogi ale z czasem rozgrzałem się i było nadspodziewanie komfortowo. Po troszkę żwawej jeździe troszkę spociłem się, więc podczas postojów było czuć chłód na plecach.
Przez pierwsze kilkanaście kilometrów czułem lekki ból w prawym kolanie ale po rozgrzaniu zniknął i mam nadzieję, że jutro nie powróci.
Przejazd nocny uważam za udany a ciuszki spisały się na medal. :D
Temperatura 6 stopni za oknem, więc postanowiłem sprawdzić jak sprawują się ciuszki w takich warunkach. Założyłem koszulkę rowerową i na to softshell plus chusta na szyję. Na dole długie spodnie (ocieplane) na szelkach, grubsze skarpety i normalne letnie SPD plus ochraniacze przeciwwietrzne. :D
Na starcie było ciut zimno w nogi ale z czasem rozgrzałem się i było nadspodziewanie komfortowo. Po troszkę żwawej jeździe troszkę spociłem się, więc podczas postojów było czuć chłód na plecach.
Przez pierwsze kilkanaście kilometrów czułem lekki ból w prawym kolanie ale po rozgrzaniu zniknął i mam nadzieję, że jutro nie powróci.
Przejazd nocny uważam za udany a ciuszki spisały się na medal. :D
Dane wycieczki:
Km: | 33.46 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:31 | km/h: | 22.06 |
Pr. maks.: | 36.00 | Rower: | Kelly's Quartz |
Powrót z Microwyprawki na wybory
Niedziela, 9 października 2011 | dodano:10.10.2011Kategoria 4. Polska
Skała - Ojców - Giebułtów - Kraków
Transatlantyk i "surowa" kiełbasa
Kontemplacje nad herbatą
Siekierka
Kuchenka polowa
Szuru buru a tu czas ucieka
Widok na poranek z miejsca noclegowego
Zbiórka z godzinnym opóźnieniem ;)
Pod zamkiem (jest na górze) w Pieskowej Skale
Transatlantyk i "surowa" kiełbasa
Kontemplacje nad herbatą
Siekierka
Kuchenka polowa
Szuru buru a tu czas ucieka
Widok na poranek z miejsca noclegowego
Zbiórka z godzinnym opóźnieniem ;)
Pod zamkiem (jest na górze) w Pieskowej Skale
Dane wycieczki:
Km: | 46.19 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:46 | km/h: | 16.70 |
Pr. maks.: | 50.00 | Rower: | Kelly's Quartz |
Microwyprawka Krakowska
Sobota, 8 października 2011 | dodano:10.10.2011Kategoria 4. Polska
Tunel - Sędziszów - Żarnowiec - Pilica - Skała
Miś bez oczka na dobra drogę :)
Pogoda sprzyja drogowym harcom
Kilka pizz zostało momentalnie pochłoniętych przez rowerowych wyjadaczy
Gdy chmura goni to miny są nietęgie
Niektórzy jednak nie wiedzą co jest za nimi ;)
Miś bez oczka na dobra drogę :)
Pogoda sprzyja drogowym harcom
Kilka pizz zostało momentalnie pochłoniętych przez rowerowych wyjadaczy
Gdy chmura goni to miny są nietęgie
Niektórzy jednak nie wiedzą co jest za nimi ;)
Dane wycieczki:
Km: | 90.46 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 06:01 | km/h: | 15.03 |
Pr. maks.: | 67.00 | Rower: | Kelly's Quartz |
Na bunkry do Rudawy
Sobota, 1 października 2011 | dodano:03.10.2011Kategoria 4. Polska
Kilka fotek z sobotniej wycieczki do Rudawy
To miejsce na zawsze pozostanie w naszej pamięci...;)
Na Kopcu Piłsudskiego
Lampionidy nad Krakowem ;)
To miejsce na zawsze pozostanie w naszej pamięci...;)
Na Kopcu Piłsudskiego
Lampionidy nad Krakowem ;)
Dane wycieczki:
Km: | 76.33 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 05:12 | km/h: | 14.68 |
Pr. maks.: | 49.00 | Rower: | Kelly's Quartz |