statystyki rowerowe bikestats.pl

Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21676.96 km
  • Km w terenie: 1154.19 km (5.32%)
  • Czas na rowerze: 49d 04h 05m
  • Prędkość średnia: 18.37 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yoshko.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:868.43 km (w terenie 87.56 km; 10.08%)
Czas w ruchu:43:29
Średnia prędkość:19.97 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Suma podjazdów:180 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:96.49 km i 4h 49m
Więcej statystyk

Na majówkę w dwóch aktach.

Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano:02.05.2011Kategoria 2. Okolice, 3. Region
Biała Podlaska - Woroniec - Zabłocie - Wroniec - Międzyrzec Podlaski

Wykorzystując wiatr w plecy postanowiłem zrobić szybki przejazd korzystając z E-30. Kilkanaście kilometrów przejechałem z pewnym Panem na szosie, a ja już spakowany na majówkę w dwie małe sakwy (oczywiście zapomniałem śpiworka) musiałem dzielnie utrzymywać jego tempo. Po drodze pozałatwiałem kilka spraw by w Międzyrzecu wskoczyć do pociągu zmierzającym w przeciwnym kierunku do Terespola

Drugim aktem wyjazdu na majówkę był odcinek z Terespola do Kodnia, gdzie postanowiłem odpocząć.

Ledwo co wyskoczyłem z pociągu to na drodze pojawiła się mała przeszkoda. Udało się przez nią przedrzeć oszczędzając kilka kilometrów na objazd. Dane wycieczki:
Km:60.34Km teren:0.00 Czas:02:37km/h:23.06
Pr. maks.:34.00Rower:Kelly's Quartz

Tam i z powrotem

Czwartek, 28 kwietnia 2011 | dodano:28.04.2011Kategoria 1. Miasto, 2. Okolice
Biała podlaska - Międzyrzec Podlaski - Biała Podlaska


Trasa prowadziła wzdłuż torów m.in taka ściezynką.


W Międzyrzecu napotkałem taki uroczy mostek. :D Dane wycieczki:
Km:52.38Km teren:27.00 Czas:02:35km/h:20.28
Pr. maks.:35.00Rower:Kelly's Quartz

Krótki wyskok na bardziej "niedrogi" niz drogi

Środa, 27 kwietnia 2011 | dodano:27.04.2011Kategoria 1. Miasto, 2. Okolice
Biała Podlaska - Styrzyniec - Biała Podlaska Dane wycieczki:
Km:23.98Km teren:6.06 Czas:01:21km/h:17.76
Pr. maks.:31.00Rower:Kelly's Quartz

Wesołego spalania kalorii ;)

Wtorek, 26 kwietnia 2011 | dodano:26.04.2011Kategoria 2. Okolice
Biała Podlaska - Witoroż - Sokule - Międzyrzec Podlaski - Krzymoszyce - Kożuszki - Huszlew - Leślna Podlaska - Terebela - Biała Podlaska

Poświąteczna przejażdżka na szybko :)

Dane wycieczki:
Km:111.38Km teren:8.00 Czas:05:11km/h:21.49
Pr. maks.:49.00Rower:Kelly's Quartz

Świąteczny przejazd po znanej i nieznanej okolicy

Sobota, 23 kwietnia 2011 | dodano:23.04.2011Kategoria 2. Okolice
Biała Podlaska - Wosrzenice Małe - Kijowiec - Zalesie - Kłoda Duża - Perkowice - Wólka Plebańska - Biała Podlaska

Korzystając z chwili nieuwagi domowników uciekłem na rowerowanie ;) Chwilę się spóźniłem w umówione miejsce z klubowiczami bialskimi i zastałem jedynie Bystrego, z którym wybrałem się na przejażdżkę po okolicy.


Nie byłbym sobą jakbym nie odwiedził jakiś urząd przy okazji ;)


Bystry pstryknięty z "pewniego miejsca"

Czas brutto: 4h30m Dane wycieczki:
Km:63.11Km teren:14.50 Czas:03:38km/h:17.37
Pr. maks.:33.00Rower:Kelly's Quartz

Troll na gminobraniu

Sobota, 16 kwietnia 2011 | dodano:17.04.2011Kategoria 4. Polska
Biała Podlaska - Stare Szpaki - Nowy Bartków - Paprotnia - Suchożebry - Osiny Górne -Sokołów Podlaski - Kupientyn - Miedzna - Węgrów - Gruszczyno - Korytnica - Trawy - Strachówka - Kąty Gorucza - Dobre - Wierzbno - Grębków - Kałuszyn - Mrozy - Mińsk Mazowiecki - Warszawa

Korzystając z wolnego weekendu postanowiłem zrobić czego nie miałem zamiaru robić. W ten sposób zrodził się pomysł by przejechać się po mazowieckich gminach jednego dnia z dystansem, który przyprawia o dreszcze. ;)

Szczególnie nie przygotowywałem się do tej tarasy, więc zainstalowałem lemondkę, zapakowałem małą sakwę (spodnie cywilne, koszulka, kosmetyczka, ręcznik, aparat z mniejszym obiektywem, podkowa, pół kilo markiz typu hit, 3 batoniki zbożowe).Ciuszki na siebie to długie spodnie lekko ocieplane na szelkach, koszulka poliestrowa, polar z Lidla, softshell, czapka polarowa i rękawiczki polarowe.

Wyruszyłem oczywiście z godzinnym opóźnieniem względem planowanego o godzinie 4:20. Pierwsza gmina wpadła mi w ręce dopiero po przejechaniu około 60 km. Jechało się bardzo przyjemnie mimo, że wiatr wiał z blisko niekreślonej strony ale na szczęście nie był zbyt silny by zniechęcić od jazdy. Za Suchożebrami okazało się, ze muszę wjechać w las jadąc piaszczysta dróżką a przy okazji miałem służbowy telefon ;P myślałem, że za lasem będzie lepiej ale nie było, wiec do dzienniczka wpadło kilkanaście kilometrów w terenie nieprzystosowanym do opon 1.6.

Później było już tylko lepiej nie licząc jazdy brukiem w okolicach Sokołowa (spotkałem nawet dwa bażanty?!). Przez chwile zaczęły mnie pobolewać plecy ale z czasem i przy dosyć częstym zmianom pozycji przestałem na to zwracać uwagi :). W Węgrowie za poradą Transatlantyka zjadłem obiadek (Schabowy świeżo tłuczony z frytkami i surówka, a na deser loda). Dalej pojechałem na północ i musiałem odbić z głównej drogi na lokalna pozbawiona asfaltu to zapytałem się miłych dam czy dalej będzie taka sama miło ubita nawierzchnia. Potwierdziły ale nie była. Znów troszkę spędziłem czasu w piaskach ale dotarłem wreszcie do najbardziej wysuniętego na północ punktu wycieczki w Gruszczynie. Tutaj nastąpił miły zwrot na południe, gdzie nadzwyczaj prędko jechało się z wiatrem.

Dalej po wielu zmianach kierunku jazdy i zepsuciu bidonu dotarłem do Strachówki, gdzie wypadało jechać "czerwoną" pięćdziesiątką, która niestety jest pozbawiona pobocza co kusiło wielu kierowców by mnie zabić :P. Na szczęście niedługo uciekłem w Kątach-Borucza w las. Niedługo się ściemniło, więc musiałem zrezygnować z niepewnych dróg, by nie wpakować się w jakieś dziury. Po dojechaniu do Kałuszyna i odskoczeniu na Mrozy i Cegłów dalej jechał już tylko krajowa dwójka, gdzie gładziutki asfalt prowadził na zachód. W Mińsku musiałem powalczyć troszkę z ichniejszymi ścieżkami rowerowymi oraz na rozbudzenie wypiłem prawie pół litra kawy. Niestety za miastem trwał remont więc trzeba było być czujnym. Niestety jakiś czas później zatrzymałem równo z krawężnikiem jakiś miłej wysepki, która wyrosła przede mną. ;) To było pierwsze o ostatnie ostrzeżenie bowiem kilkanaście kilometrów przed Zakrętem też spotkałem równie niewidoczną wysepkę ale tym razem skończyło się na bliskim spotkaniu bowiem ręce miałem na lemondce i nie zdążyłem złapać hamulca. Krawężnik tym razem mnie nie zatrzymał a znak znajdujący się za nim. ;) Lemondka przyjęła cios na siebie ustawiając się na sztorc a lewa manetka nie była gorsza i poszła w dół. Licznik tez troszkę wziął na siebie i osamotnił kierownicę jednak bez uszczerbku w działaniu, kabelki dzielnie go trzymały do końca wycieczki. O dziwo chyba nic mi się nie stało. :D

Wjazd do Warszawy był bardzo miły bo po północy, więc ruch był znikomy i mogłem spokojnie wjechać na estakady i pojechać na most Siekierkowski. Przed mostem zachciałem być porządnym rowerzystą więc zjechałem na dróżkę rowerową. Wybór może i dobry ale bez mapy przejechanie przez most prawie niewykonalne. udało mi się nawet dotrzeć do takiego miejsca gdzie znalazłem się pomiędzy barierką a ekranem dźwiękochłonnym bez możliwości nawrotu, więc musiałem rower przenieść go na trasę. :D Miałem zrobić jeszcze słodka fotkę z mostem w tle ale niestety go zgasili. :P

Przy każdej gminie zajadałem się ciasteczkiem co dodawało energii do dalszej jazdy.


Mglisty poranek w okolicach Hruszniewa.

Pierwsza gmina :D

Gminna droga w Hołubii - nazwali to przełomy. ;)

Swojsko w Osinach-Dolnych

Krzywo w Miedznie.

Ruchliwa "pięćdziesiątka". :P

PS: Chodzę i jestem przepełniony szczęśliwością :D
E: poprawiona data

Czas brutto 21h 40m Dane wycieczki:
Km:331.07Km teren:19.00 Czas:16:21km/h:20.25
Pr. maks.:41.00Rower:Kelly's Quartz

Sucho i mokro

Środa, 6 kwietnia 2011 | dodano:06.04.2011Kategoria 1. Miasto, 2. Okolice
Biała Podlaska - Terebela - Worgule - Droblin - Kornica - Walim - Zabuże - Serpelice - Konstantynów - Biała Podlaska

Planowałem takie kółko by zdążyć na 21 na audycje i w sumie to się udało. Na początku walczyłem z wiatrem i cieszyłem się zarazem jak to fajnie będzie w drodze powrotnej. Niestety w połowie drogi zaczęło siąpić z nieba i niestety troszkę to ujęło mojej radości. Jednak o dziwo softshell, który dość szybko pochłonął krople do samego końca trzymał moja temperaturę a nawet zaczął powoli schnąć od wiatru jak przestało troszkę padać. :D 1/3 drogi przebiegała już wieczorowo/nocna porą i tylko co jakiś czas ktoś próbował mnie oślepić.


Zahaczyłem przy okazji o Urząd w Kornicy :)

PS: Zdobyłem przy okazji największy podjazd w okolicy, który niestety przez te lata jakoś się skurczył i miał tylko 6-7%. ;)
Dane wycieczki:
Km:88.28Km teren:3.00 Czas:04:02km/h:21.89
Pr. maks.:44.00Rower:Kelly's Quartz

Krótki wypad po mieście

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 | dodano:04.04.2011Kategoria 1. Miasto
Krótki przejazd po mieście w poszukiwaniu roweru dla bystrego oraz wypad do Lidla po nowy polar, a także próba napompowania koła zepsutym kompresorem. ;) Dane wycieczki:
Km:23.81Km teren:0.00 Czas:01:12km/h:19.84
Pr. maks.:39.00Rower:Kelly's Quartz

Sobotni przejazd z klubami rowerowymi

Sobota, 2 kwietnia 2011 | dodano:02.04.2011Kategoria 1. Miasto, 2. Okolice
Biała Podlaska - Międzyrzec Podlaski - Misie - Przychody - Tuliłów - Międzyrzec Podlaski - Zahajki - Witoroż - Janówka - Biała Podlaska

Sobotę spędziłem na rekreacyjnej jeździe wraz z klubami rowerowymi z Białej Podlaskiej, Międzyrzeca Podlaskiego oraz z Białorusi :D

Dane wycieczki:
Km:114.08Km teren:10.00 Czas:06:32km/h:17.46
Pr. maks.:40.00Rower:Kelly's Quartz

Forum Podrozy Rowerowych